Artystyczne Powitanie Lata to kulturalne przedsięwzięcie, które od trzech lat Szkoła Podstawowa im. Adama Mickiewicza w Skalmierzycach wpisuje w swój kalendarz. Co roku projekt przybiera inną formę artystycznego wyrazu, ale co roku łączy go to, że angażuje całą społeczność szkoły. Motywem przewodnim tegorocznego Powitania Lata były Świętojańskie wianki.
,,Gdy słońce Raka zagrzewa,
A Słowik więcej nie śpiewa,
Sobótkę, jako czas niesie,
Zapalono w ciemnym lesie…”
13 czerwca b.r. w letnie popołudnie przestrzeń szkoły zmieniła się w wiejską zagrodę, wystrój sali gimnastycznej, holu szkolnego, boiska nawiązywał do ludowej chaty, wiejskiego podwórka, ogródka, leśnej polany. Tam bowiem rozgrywała się barwna akcja Artystycznego Powitania Lata pt. „Wsi Wesoła”. Muzyczno-taneczne przedstawienie przeniosło zgromadzonych gości w świat ludowych zwyczajów, przyśpiewek i tańców.
Zaproszenie do wspólnego biesiadowania przyjęli znamienici goście - przedstawiciele władz samorządowych: sekretarz Gminy i Miasta Zdzisław Mielczarek oraz kierownik Referatu Oświaty i Wychowania Daniel Mituła. Przybył również sołtys wsi Śliwniki Mieczysław Kowalczyk oraz proboszcz parafii ks. kanonik Sławomir Nowak. Dopisali rodzice, mieszkańcy Skalmierzyc, sami uczniowie, pracownicy oraz przyjaciele szkoły. Powitania gości dokonały - Jagna i Maryna, w których role brawurowo wcieliły się nauczycielki Justyna Krawczyk i Anita Morawska Wasielak. Już pierwszy zagrany, wyśpiewany i wytańczony utwór „ W moim ogródecku” skradł serca publiczności na tyle, że na koniec przedstawienia artyści bisowali dwa razy przy owacjach na stojąco. Przepiękny śpiew chóru, solistów, gra instrumentalistów, choreografia porwały gości i przeniosły ich w świat ludowej biesiady. Zachwycał ekspresyjny taniec najmłodszych dzieci, profesjonalizm najstarszych uczniów, siła ponad pięćdziesięcioosobowego chóru. Wszystko to zaś połączyła wielka radość, pasja tworzenia i wspólna zabawa, bo mimo ogromu pracy, widać było uśmiech, swobodę i niesamowite zaangażowanie wszystkich występujących.
To piękne przedsięwzięcie mogło zostać zrealizowane dzięki zaangażowaniu całej społeczności szkoły: uczniów, nauczycieli, pracowników obsługi, rodziców. Nad artystycznym wyrazem całości czuwała Magdalena Gruchociak - dyrygentka szkolnego chóru, instruktorka tańca i nauczycielka muzyki w skalmierzyckiej szkole. Towarzyszył jej zespół nauczycieli pasjonatów - Sylwia Musiał współodpowiedzialna na choreografię i układy taneczne oraz przepiękną scenografię i niepowtarzalne dekoracje, stworzone wspólnie z Karoliną Czają, Maritą Kowalczyk, Anitą Morawską –Wasielak, Justyną Krawczyk, Anną Dziadkiewicz i Izabelą Gnerowicz. Tak zgrany zespół dopracował każdy szczegół, przede wszystkim jednak zmotywował i zaraził pasją uczniów, bo to ich artyzm i przygotowanie podziwiali zgromadzenia na ludowej biesiadzie w Skalmierzycach. Niesamowite wrażenie na gościach zrobiły również barwne stroje występujących – oddające klimat ludowości i realistycznie wpisujące się w świętojańską opowieść.
Oczywiście po artystycznej uczcie była wspólna biesiada przy suto zastawionych wiejskich stołach. Można było spróbować pyrek z gzikiem, plyndzy z cukrem, bigosu, chleba ze smalcem, placka drożdżowego i czereśni prosto z sadu oraz popić wszystko kompotem z rabarbaru. Tak wspaniałe potrawy przygotowali rodzice wraz z dziećmi, każda klasa zadbała nie tylko o niepowtarzalne smaki, ale i o piękne dekoracje, ludowe elementy.
Wspaniale było patrzeć na wszystkich razem: Uczniów, Nauczycieli, Rodziców, Przyjaciół szkoły. Wielkie szczęście - usłyszeć wśród gwaru, śmiechu, że dzieci kochają szkołę, rodzice szanują pracę nauczycieli. Wielkie szczęście - widzieć, jak nauczyciele z pasją wykonują swój zawód i że z nieukrywaną radością spędzają czas razem. Wielkie szczęście widzieć – że goście nas doceniają i chętnie odwiedzają. Wielkie szczęście - widzieć, że wszyscy dobrze czują się w szkolnej społeczności.
Na koniec można tylko dodać, parafrazując Mistrzów - „Serce roście, patrząc na takie młodzieży chowanie"...
Małgorzata Sulewska