9 maja 2018 roku wyruszyliśmy wraz z opiekunami na wycieczkę do Torunia. Tworzyliśmy 37-osobową grupę uczniów z klasy IVa, IVb i Vb. Słońce, będąc w centrum uwagi nas astronomów, świeciło pięknie. Siły witalne dopisywały, uśmiechy także, droga do grodu Mikołaja Kopernika minęła kosmicznie.
Zwiedzanie Torunia rozpoczęliśmy od korzennych zapachów i opowieści. W Piernikowej Chatce dowiedzieliśmy się, jakie były dawne tradycje piernikarskie, poznaliśmy najciekawsze legendy związane z toruńskim specjałem i poczuliśmy zapach przypraw pochodzących z dalekich krain. Pod okiem mistrzów wypieku wykonaliśmy artystyczny piernik, który zabraliśmy jako finezyjną pamiątkę. Wszystko to według starych receptur oraz w sposób i narzędziami, jakich używano 500 lat temu. Mając w pamięci historię czeladnika Bogumiła i córki piekarza Bartłomieja Katarzyny oraz toruńskiego piernika, udaliśmy się spacerkiem nad Wisłę. 40-minutowy rejs statkiem był miłym relaksem, odpoczywaliśmy, rozmawialiśmy, podziwialiśmy z jednej strony panoramę starówki, z drugiej naturalny przyrodniczo brzeg Wisły. Niebywale wypoczęci i pewnie głodni, ochoczo ruszyliśmy na obiad. Był dobry, prawie jak u babci, chociaż nadal dla części degustatorów klasą smakową okazał się McDonalds’s. Deser lodowy tuż po obiedzie był wyśmienity, ochładzał nam spacer po bardzo urokliwym i ciekawym Rynku Staromiejskim. Od naszego przewodnika – pana Huberta dowiedzieliśmy się, iż toruński średniowieczny zespół miejski jest jednym z najpiękniejszych i najcenniejszych architektonicznie miejsc w Europie i na świecie, od 1997 roku widnieje na liście Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Spacerując, zobaczyliśmy kościół katedralny św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty, w którym Mikołaj Kopernik został ochrzczony, pomnik z 1853 roku, który przedstawia astronoma w todze profesorskiej i jest drugim z XIX wieku zachowanym w Polsce. Odwiedziliśmy także pomnik flisaka Iwo grającego na skrzypach, a w małej fontannie z ośmioma mosiężnymi żabami chłodziliśmy ręce.
Wiele emocji wzbudził w nas pomnik pieska Filusia, poznaliśmy też przesądy związane z czworonogiem - pociągnięcie ucha miało przynieść szczęście, dotknięcie ogona zwiastować wielką miłość, a melonika - powodzenie na egzaminach. Dla bibliofilów istotne było, że postać Filusia i jego pana profesora stworzył Zbigniew Lengren – twórca komiksów, ilustracji, wierszy np. „Kto to może być?”, fraszek i aforyzmów. Szybko skojarzyliśmy urokliwe miejsce na rynku ze zdjęciem w podręczniku do kl. IV, a chcąc udokumentować spotkanie, wykonaliśmy pamiątkowe fotografie. Po urokliwych uliczkach Torunia moglibyśmy jeszcze wędrować, ale o 15.00 w Planetarium mieliśmy lekcję z Mikołajem Kopernikiem. Zaprosił nas na seans astronomiczny pt. „Meteoplanet”, po nim na interaktywną wystawę Baza MARS#17. Zobaczyliśmy kosmos od niezwykłej strony, uzyskaliśmy odpowiedzi na pytania kluczowe: Czy planety mają atmosfery? Czy mają własną egzotyczną pogodę? Co zastaną przyszli mieszkańcy baz na Marsie i Księżycu? Po tych wszystkich podniebnych doznaniach byliśmy rozmarzeni naukowo i fantastycznie, zabraliśmy ze sobą obraz diamentowego gradu.
Jesteśmy dumni, że poznaliśmy Toruń, kolejne polskie miasto po Wrocławiu (2015) i Poznaniu (2016), z piękną architekturą, legendami, tradycją i dniem dzisiejszym. Jesteśmy bogatsi w wiedzę i ciągle rozmarzeni!
„Cóż piękniejszego nad niebo, które przecież ogarnia wszystko co piękne”
Mikołaj Kopernik
Pozdrawiamy
Uczestnicy wycieczki